Menu Zamknij

XXXIX INTERDYSCYPLINARNE WARSZTATY ARTYSTYCZNE GORZÓW WLKP.-TORZYM 2022

VIII Krajowy Zjazd Delegatów RSTK w Gorzowie Wielkopolskim

W dniu 24 września 2022r.  w Gorzowie Wielkopolskim odbył się VIII Krajowy Zjazd Delegatów Robotniczych Stowarzyszeń Twórców Kultury. Gospodarzem Zjazdu było Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury w Gorzowie Wlkp. Na VIII Krajowy Zjazd  przybyło 23 delegatów reprezentujących stowarzyszenia należące do Rady Krajowej RSTK, będącej związkiem stowarzyszeń. Spotkanie organizacyjne poprzedzające Zjazd odbyło się wieczorem 23 września br. w siedzibie gorzowskiego RSTK w Miejskim Centrum Kultury. Uczestniczyli w nim także twórcy z całego kraju zaproszeni na XXXIX  Interdyscyplinarne  Warsztaty Artystyczne organizowane przez RSTK w Gorzowie Wlkp.

Po spotkaniu delegaci na Zjazd i uczestnicy Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych udali się do Teatru im. Juliusza  Osterwy. Po jego zwiedzeniu obejrzeli monodram  pt. „Baszert.  Dziewczyna z Nowolipek” w znakomitym, pełnym ekspresji, wykonaniu aktorki Karoliny Miłkowskiej – Prorok. Wywarł on na widzach duże wrażenie.

Następnego dnia w sobotę 24 września, przed rozpoczęciem  obrad  Zjazdu, miał miejsce poranek poetycko – muzyczny w części historycznej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej  im. Zbigniewa Herberta w Gorzowie  Wlkp. Uprawiający poezję delegaci na Zjazd i zaproszeni na Interdyscyplinarne Warsztaty Artystyczne recytowali swoje wiersze, przeplatane nastrojową muzyką. Obejrzeli także urządzoną tu wystawę  malarstwa z Galerii RSTK w Gorzowie Wlkp.

Następnie rozpoczęły się obrady VIII Krajowego Zjazdu Delegatów RSTK. Na przewodniczącego Zjazdu wybrano Wiesława Radojewskiego z Lubińskiego Stowarzyszenia Twórców Kultury, który bardzo sprawnie prowadził obrady. Po stwierdzeniu przez Komisję Mandatową prawomocności Zjazdu w I terminie, przewodniczący Zarządu Rady Krajowej RSTK Paweł Soroka przedstawił sprawozdanie z działalności ustępującego Zarządu  w okresie od poprzedniego Zjazdu. Sprawozdanie Komisji Rewizyjnej Rady Krajowej RSTK zostało odczytane przez jej przewodniczącego Wojciecha Ossolińskiego. Na koniec swojego wystąpienia przewodniczący Komisji Rewizyjnej wystąpił z wnioskiem o udzielenie absolutorium dla ustępującego Zarządu Rady Krajowej RSTK. W jawnym głosowaniu delegaci przyjęli uchwałę o przyjęciu  sprawozdania ustępującego Zarządu Rady Krajowej RSTK oraz uchwałę o  przyjęciu sprawozdania Komisji Rewizyjnej.  Zagłosowali także za przyjęciem uchwały udzielającej absolutorium ustępującemu Zarządowi Rady Krajowej RSTK.

Następnie Komisja Skrutacyjna przeprowadziła bezpośrednie i  tajne wybory do Zarządu  oraz do Komisji Rewizyjnej Rady Krajowej RSTK na nową kadencję 2022 – 2026. Do Zarządu Rady Krajowej RSTK zostali wybrani: Czesław Ganda, Jacek Jeleń, Jacek Maliszczak, Paweł Soroka, Jan Tarajko, Krystyna Woźniak i Krystyna Wulert. Na swoim pierwszy posiedzeniu nowo wybrany Zarząd ukonstytuował się w następującym składzie:  przewodniczący Zarządu Rady Krajowej Robotniczych Stowarzyszeń Twórców Kultury – Paweł Soroka, wiceprzewodniczący Zarządu – Czesław Ganda, wiceprzewodnicząca Zarządu– Krystyna Wulert, sekretarz Zarządu – Jan Tarajko oraz  członkowie Zarządu Rady Krajowej RSTK – Jacek Jeleń, Jacek Maliszczak i  Krystyna Woźniak.

Do Komisji Rewizyjnej Rady Krajowej RSTK wybrano Wojciecha Ossolińskiego, Magdalenę Jagiełłowicz  i Jerzego Burskiego. Komisja Rewizyjna ukonstytuowała się następująco: przewodniczący Komisji – Wojciech Ossoliński, sekretarz Komisji – Magdalena Jagiełłowicz i  Jerzy Burski – członek Komisji Rewizyjnej.

Po wyborach odbyła się  dyskusja programowa na temat  kierunków pracy nowego Zarządu w nowej kadencji oraz działań stowarzyszeń należących do Rady Krajowej RSTK. Dyskusję zdominowała kwestia odmłodzenia  szeregów  stowarzyszeń skupionych w  Radzie Krajowej RSTK. Występujący w niej delegaci zaproponowali szereg sposobów na pozyskanie młodych twórców. Za szczególnie ważne uznano  nawiązanie współpracy ze szkołami w celu organizowania spotkań z młodzieżą. Zgłoszono propozycje dotyczące popularyzacji w społeczeństwie ruchu RSTK poprzez współpracę  z lokalnymi mediami. Wyrażono  także  oczekiwania pod adresem redakcji czasopisma „Własnym Głosem” integrującego ruch RSTK  i zaapelowano o nadsyłanie do niego większej ilości utworów i materiałów publicystycznych oraz  informacyjnych. Magdalena Jagiełłowicz  przypomniała, aby wszystkie wydania książek członków RSTK przesyłać do Miejskiej Biblioteki Publicznej  w Kruszwicy, gdzie znajduje się Krajowe Centrum Dokumentacji Dorobku Twórczego RSTK.

Zgłoszone w trakcie dyskusji programowej propozycje i postulaty zostały zapisane w protokole Komisji Uchwał i Wniosków, jednogłośnie przyjętym przez delegatów.

Po zakończeniu Zjazdu, wieczorem w Miejskim Centrum Kultury w Gorzowie Wlkp., po wysłuchaniu wystąpienia niżej podpisanego pt. „Misja twórcy we współczesnym świecie”, odbyła się debata z udziałem delegatów na VIII Krajowy Zjazd RSTK i uczestników Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych. Natomiast następnego  dnia w niedzielę 25 września 2022 roku w gorzowskiej Katedrze p. w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w podniosłej, niezapomnianej  atmosferze, zaprezentowany został program poetycko-muzyczny w reżyserii  Czesława Gandy i Krystyny Woźniak pt.   „Deo at Patriae” z udziałem poetów, solistów wokalistów  i chóru „Łęczanie”. Swoje wiersze recytowali poeci reprezentujący gorzowskie RSTK oraz stowarzyszenia należące do Rady Krajowej RSTK. Wokalistkami były Marzena Szumlańska-Śron i Oliwia Królikowska.

Po występie w katedrze grupa twórców biorąca udział w XXXIX  Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych wyjechała do Torzymia., gdzie aż do środy 28 września twórczo i pracowicie spędziła czas uczestnicząc w warsztatach prowadzonych przez konsultantów o uznanym dorobku twórczym. Obszerną relację z tej imprezy  zamieścimy  w następnym numerze ‘Własnym Głosem”.

Należy podkreślić bardzo dobrą organizację VIII Krajowego Zjazdu RSTK  i towarzyszących mu imprez. Jest to zasługą przede wszystkim Zarządu gorzowskiego Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury na czele z jego przewodniczącym Czesławem Gandą..Warto dodać, iż zarówno Zjazd  jak i XXXIX Interdyscyplinarne  Warsztaty  Artystyczne uzyskały wsparcie finansowe ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Urzędu Miasta w Gorzowie Wlkp.. za co dziękujemy.

prof.dr hab. Paweł Soroka

 

 

 

Warsztaty nie z tej ziemi…

Coroczne warsztaty artystyczne, organizowane przez gorzowski oddział Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury, to jedno z tych wydarzeń kulturalnych, które nie dość, że na długo zapadają w pamięć, to przede wszystkich daje odpowiedź na to, że jeśli tylko ktoś chce, to może naprawdę dużo…

Przyszło nam żyć w czasach, kiedy rządzą nami elektroniczne środki masowej komunikacji, kiedy stajemy się niewolnikami pilota telewizyjnego, kiedy nie mamy czasu, żeby podać rękę drugiemu człowiekowi. Jednak w tym natłoku codziennej, szarej egzystencji i wielkiego, cywilizacyjnego pędu zdarzają się takie wydarzenie i takie działania, które powodują, że chce się mieć nadzieję, chce się wierzyć, że przecież nie musi wcale być aż tak źle. Ale do tego potrzebni są odpowiedni ludzie i odpowiednie działania. A tacy mieszkają i działają w Gorzowie Wielkopolskim – to Krystyna Woźniak i Czesław Ganda.

Dużo jeżdżę po Polsce, uczestniczę w warsztatach artystycznych, literackich, juroruję w konkursach i praktycznie nie dostrzegam podobnych działań gdziekolwiek indziej. Należy zadać pytanie, dlaczego tak się dzieje, że tam, w Gorzowie, można? Myślę, że odpowiedź na to pytanie może być tylko jedna: to dzięki wielkiemu, osobistemu zaangażowaniu i po prostu wielkiej miłości do wszelkich działań kulturotwórczych można osiągać tak wspaniałe rezultaty.

Tegoroczne warsztaty artystyczne pokazały po raz kolejny, jak bardzo są one potrzebne, jak działanie na rzecz innych ludzi, jak aktywizacja różnych środowisk artystycznych pozytywnie oddziałuje nie tylko na samych uczestników warsztatów, ale przede wszystkim na środowisko. Takie działania powodują, że kulturotwórcza rola RSTK w Gorzowie Wielkopolskim jest nie do przecenienia. Dlatego to właśnie tutaj ciągną z całego kraju rzesze twórców-amatorów, chcących podnosić swoje artystyczne kwalifikacje na coraz to wyższy poziom.

Czesław Ganda – swoisty spiritus movens warsztatów – doskonale wie, w jaki sposób wciągać w swoje działania innych. Jego upór i wieloletnie doświadczenie powodują, że na gorzowskich warsztatach nie ma nudy. To właśnie tutaj odnajdują się literaci, malarze, fotograficy czy muzycy. Prowadzone przez konsultantów warsztaty powodują, że uczestnicy mogą na nowo odkrywać swoje talenty i rozwijać  możliwości artystyczne, współtworzyć wytwory artystyczne, które potem tak mocno oddziałują na odbiorów kultury wysokiej.

Różnorodność i wielotematyczność tych sprawiają, że warsztatowcy z wielką przyjemnością i jednocześnie zaangażowaniem podchodzą do warsztatów. Świadczą o tym liczne dowody sympatii skierowane do prowadzących konsultacje. Zarówno malarze, jak literaci, mogli prezentować swoje prace i utwory, poprawiać błędy i niedociągnięcia, aby końcowy efekt był zadowalający dla obydwu stron. Świadczy to o potrzebie tego typu działań kulturalnych, tak nieczęsto obecnie stosowanych.

Gorzowskie warsztaty artystyczne to nie tylko praca u podstaw. Podkreślić należy wspaniale zorganizowany koncert słowno-muzyczny w gorzowskiej katedrze. Dużo pracy musiał włożyć Czesław Ganda, żeby skompilować tak spójny i jednorodny program, na który złożyły się wiersze uczestników warsztatów, przeplatane doskonałymi popisami wokalnymi piosenkarek. A wszystko to w podniosłej, katedralnej atmosferze… A o ciepłym przyjęciu świadczą długie brawa dla występujących artystów.

Należy także wspomnieć o wieczorze synkretycznym, podczas którego poeci i muzycy tworzyli wspólny projekt – połączenie improwizacyjne poezji i muzyki. To ten rodzaj działania artystycznego, który prowadzi do poszerzania swoich wizji na temat twórczości, łączenia różnych dziedzin sztuki, ale przede wszystkim do bliższego poznawania siebie nawzajem. To ten rodzaj ludzkiej życzliwości, tak bardzo przecież potrzebnej do tworzenia nowych elementów i poszukiwania nie tylko siebie samego, ale przede wszystkim odnajdywania swojego miejsca na kulturotwórczej mapie.

Warsztaty artystyczne organizowane przez gorzowski oddział Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury to działania unikatowe, by nie powiedzieć takie, które wiele dekad temu przechodziły swoje apogeum, ale teraz ta formuła okazała się niezwykle aktualna i jakże potrzebna, żeby pokazać współczesnemu twórcy i odbiorcy, że bezpośredni udział w takich działaniach może tylko ubogacić naszą rzeczywistość i pokazać, jak bardzo potrzebne są takie działania we współczesnym świecie… Świecie zdominowanym przez cywilizację i technikę…

Chylę czoło przed organizatorami, że potrafią zorganizować tak wspaniałe kulturotwórcze działania. Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie i takie miejsca…

Andrzej Dębkowski – konsultant literacki

Recenzja z przedstawienia w Teatrze im. Juliusza Osterwy

w Gorzowie Wielkopolskim

monodramu „Baszert Dziewczyna z Nowolipek”

Baszert w języku jidisz znaczy los, przeznaczenie.

Czy wiemy co nas czeka? Nie.

Zapisujmy to, czego doświadczyliśmy. Wszak nasza Noblistka Olga Tokarczuk twierdzi, że co niezapisane, nie istnieje.

Nie wszystko, co zapisane jest ważne i nas dotyczy, ale…

To my jesteśmy pamięcią.

„Baszert Dziewczyna z Nowolipek” jest historią malej dziewczynki – Żydówki Idy, napisana przez Iwonę Kusiak we współpracy z Aleksandrą Engler Malinowską na podstawie „jej skarbu”, wchodzącego w skład Archiwum Ringelbluma.

Getto Warszawskie wydzielono z osiedli dzielnic Śródmieście i Wola 2 października 1940 roku. Zarządzono pierwszą akcje przesiedleńczą. Z obszaru getta usunięto wszystkich Aryjczyków, a z innych dzielnic i osiedli sprowadzono ludność narodowości żydowskiej. Getto zamieszkiwało 450 tysięcy Żydów.

Beszert – los. Wielu Żydom udało się uciec z getta przed jego zamknięciem. Również rodzicom Idy, którzy zdążyli uciec przed holokaustem.

W 1942 roku zakopano dokumenty Podziemnego Getta Warszawy, zwane Archiwum Ringelbluma. Zostało ono wpisane na listę UNESCO „Pamięć Świata” jako zabytek Światowego Dziedzictwa. W jego składzie mieścił się również „skarb” Idy.

„Skarb” Idy to wstążki, nici, gałgankowe lalki, sznurki, bileciki, karteczki zakopane razem z innymi przedmiotami i pismami, dokumentującymi życie codzienne w getcie.

Wspaniała aktorka, absolwentka Akademii Teatralnej w Białymstoku Karolina Miłkowska-Prorok wciela się w dwie postaci. Raz jest Idą, raz  młodszą o 35 lat Olą.

Co je łączy? Adres – Nowolipki 68.

Ola to młodość. Opowiadanie Idy o swoim dzieciństwie i wojnie wstrząsa Olą, która jeszcze nie bardzo rozumie, co się wydarzyło na jej ulicy. Uczy się historii Warszawy i swojego osiedla, ulicy, i domu, wybudowanego już po wojnie. Czuje, że poprzez wspólny adres Nowolipki 68 jest częścią doświadczeń i dzieciństwa Idy. Chce być odpowiedzialna za pamięć o losach warszawskich Żydów.

Ida na stałe mieszka w USA. Przyjechała do miasta swoich urodzin i swojego dzieciństwa. Jest przerażona. Po jej dawnym domu i ulicy nic nie zostało. Jedynie właśnie jej skarby dzieciństwa w Archiwum są świadectwem jej istnienia. Też czuje, ze musi o wszystkim opowiedzieć, więc opowiada swoje dzieciństwo i dalsze losy Oli, a Ola opowiada je nam.

Monodram wyreżyserowała Daria Aufelli.

Wszystko w tym przedstawieniu jest harmonijne, skromne, a jednocześnie mocno uruchamia wrażliwość widza. Choć nie zawsze tematyka nam odpowiada, jednak zdajemy sobie sprawę, że kto, jeśli nie my, mamy obowiązek pamiętać i przekazywać pamięć o tym, co się wydarzyło, innym. Całemu światu. Jeżeli będziemy pamiętać i mówić o holokauście, uwrażliwimy innych i być może ukształtujemy postawę sprzeciwu wobec wojny i ludobójstwa. Szczególnie obecnie, kiedy trwa wojna w Ukrainie. Nie zapominajmy, ze giną niewinni ludzie – i Ukraińcy i Rosjanie.

Scenografia Martyny Stachowczyk, przedstawiająca mury, a może gruzy tego, co zostało po powstaniu w getcie i napisy np. ”kocham cię”, nawiązują do dzisiejszego bazgrolenia na ścianach, a słowa są rozczulające. Właśnie dzięki nim czujemy łączność z bohaterami, których już dawno nie ma wśród nas.

Aktorka dwukrotnie się przebiera. Raz jest w stylizacji ubioru współczesnego, a drugi przedwojennego. Ale te dwa style sukien uzupełniają się i właściwie nie ma różnicy. Elegancja jest zawsze w dobrym guście. Więc ubiór też nas łączy z przeszłością.

Oprawa muzyczna Pawła Palucha współgra ze scenariuszem i ruchem scenicznym, ułożonym przez Witolda Jurewicza i Marlenę Bełdzikowską, przez co wzbogaca całość, a gra sceniczna Karoliny Miłkowskiej – Prorok jest dynamiczna i trzyma widza w napięciu.

Spektakl został zrealizowany w ramach programu OFF Polska, organizowanego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Partnerem projektu jest Teatr im. Juliusza Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim.

Wystawienie monodramu objęte zostało honorowym patronatem Żydowskiego Instytutu Historycznego im.  Emanuela Ringelbluma.

Spektakl uświadamia nam, że naszą powinnością jest przekazywanie tego Archiwum Pamięci z pokolenia na pokolenie, aby nigdy Lista Nieobecności nie została zapomniana.

Eliza Danilczuk

Relacja z Poranku Poetycko – Muzycznego                                                podczas XXXIX Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych Gorzów Wlkp. – Torzym 2022

Poranek Poetycko – Muzyczny odbył się 24 września 2022 w części historycznej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Z. Herberta w Gorzowie Wlkp.

Spotkanie rozpoczął Czesław Ganda – prezes RSTK w Gorzowie Wlkp., który przywitał gości i uczestników warsztatów. Poranek przebiegł w miłej atmosferze, której specyficzny, nastrojowy klimat tworzył wystrój i architektura wnętrz biblioteki – secesyjny kominek, zdobienia ścian motywami roślinnymi, wykonanymi z drewna, skóry i wikliny, oryginalne drzwi, pochodzące z XIX w. z szybami wykonanymi z dymionego szkła.

Podczas części artystycznej poeci z RSTK, działający w różnych regionach Polski, prezentowali własne utwory patriotyczne, religijne i nawiązujące do osobistych refleksji na temat relacji międzyludzkich, uczuć, rozstań i pożegnań z bliskimi, tęsknotą miłości. Prezentacje autorskie ubogacił występ muzyczny wokalistek z gorzowskiego RSTK: Marzeny Szumlańskiej – Śron i Oliwii Królikowskiej. Marzena wykonała utwory: „Niebo nad Paryżem” z repertuaru Edith Piaff oraz „Idź swoją drogą” z repertuaru Edyty Geppert, a Oliwia zaśpiewała piosenkę „Dłoń” z repertuaru Natalii Kukulskiej i „Radość najpiękniejszych lat” z repertuaru Anny Jantar.

Na zakończenie spotkania Czesław Ganda podziękował wykonawcom za wprowadzenie miłej atmosfery z nutą nostalgii i zaprosił wszystkich do zwiedzania pozostałych pomieszczeń obiektu z pracownikiem WiMBP oraz konsultantem sekcji fotograficzno – filmowej – Kazimierza Ligockiego.

Po spotkaniu prowadziliśmy rozmowy o naszych wrażeniach pod wpływem treści i przesłania, jakie sami autorzy zamierzali przekazać w swoich utworach. Wszyscy odczuwaliśmy wzruszenie po wysłuchaniu prezentowanych utworów poetyckich oraz oczarowani profesjonalnym wykonaniem utworów muzycznych. Całości przeżyć tej pięknej uroczystości dopełniła przedstawiona bogata historia rodziny byłych właścicieli obiektu, w którym obecnie mieści się biblioteka.

Opracowała: Katarzyna Błaszczuk

MISJA TWÓRCY WE WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE

Wykład Pawła Soroki z dnia 24.09.2022 Gorzów Wlkp.

W ramach programu XXXIX Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych w Gorzowie Wlkp. odbył się wykład Pawła Soroki, dotyczący myśli we współczesnym świecie. Prelegent przedstawił powyższy temat w oryginalny sposób. Podzielił pojęcie twórczości na dwa filary. W pierwszym poruszył problem współczesnej cywilizacji, związanej z działalnością naukowców, inżynierów, twórców systemów komputerowych i innych dziedzin wiedzy.

Wielokrotnie nauka w sposób obiektywny zmierza do przodu, pomijając potrzeby zdrowotne ludzkości. Przemysł wojenny produkuje wynalazki, działające przeciwko dalszemu współistnieniu różnych nacji. Wojna niszczy, nie zważając na aspekty moralne wynalazczości naukowych. Również technologie wykorzystują szkodliwe materiały, produkujące ogromne ilości śmieci z odpadów, np. dioksyny, węglowodory aromatyczne, tlenek węgla oraz ozon wewnętrzny.

Zanieczyszczenie środowiska jest niekorzystne dla ludzi, zwierząt i roślin. Żyjemy w świecie nieustannie niszczonym przez działalność człowieka. Naukowcy realizują nowe technologie omijając skutki tej twórczości.

Wykładowca prace artystyczne przeciwstawił działalności naukowców.

Pisarze, malarze, rzeźbiarze, piosenkarze, muzycy, graficy, czyli strefa artystyczna może i powinna być nośnikiem dobrych idei, wskazujących piękno, szacunek, mądrość do funkcjonowania w pokoju dla wspólnego dobra współczesnych i przyszłych pokoleń.

Wykład pobudził słuchaczy do własnych przemyśleń i wyborów, co chcemy pozostawić po sobie.

Na zakończenie wykładowca powiedział:

„Człowiek, który nie ma marzeń oraz pasji, właściwie nie istnieje. Po to jesteśmy, abyśmy propagowali pasje i idee”.

Sandra Czeszejko-Sochacka

KONCERT W KATEDRZE  –  Deo et Patriae

25 września o godzinie 10.30  ławki Katedry Gorzowskiej zapełnione były wiernymi, oczekującymi na mszę i koncert poezji, pieśni chóralnych i śpiewu. 

Afisze zapowiadały to wydarzenie, które co roku przygotowuje gorzowskie RSTK pod kierownictwem Czesłwa Gandy i Krystyny Woźniak.

Punktualnie zadźwięczały dzwonki i wykonawcy z zapalonymi zniczami przeszli główną nawą katedry, zasiedli w stalach obok księży, a panie z chóru Łęczanie z Ośna Lubuskiego, pięknie prezentujące się przed ołtarzem, dyrygowane przez Danutę Major–Senyszyn, zaśpiewały mało znaną pieśń – Bogurodzico Dziewico, ze słowami Juliusza Słowackiego i muzyką Juliusza Żukowskiego.

Kolejno, według wyćwiczonego poprzedniego dnia scenariusza, przy mównicy czytane były utwory poświęcone Bogu i Ojczyźnie. Literaci Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych z całej Polski z  przejęciem recytowali swoje teksty. Wokalistka Marzena Szumlańska-Śron z uczuciem śpiewała pieśń Szyba z muzyką Krzesimira Dębskiego i Quo vadis Domine, a na koniec koncertu młodziutka Oliwia Królikowska zaśpiewała wzruszającą pieśń Bułata Okudżawy Modlitwa. Wykonawcy wierszy i chórzystki dołączyli ze swoimi głosami do wykonania ostatniej zwrotki

„Panie Zielonooki

mój Boże jedyny spraw

dopóki ziemia toczy się

zdumiona obrotem spraw

dopóki czasu i prochu

wciąż jeszcze wystarczy jej

dajże nam wszystkim po trochu

i mnie w opiece swej miej”

Kiedy wybrzmiały ostatnie dźwięki pieśni, rozległy się gromkie brawa i u niejednego  uczestnika koncertu widać było łzę, toczącą się po policzku. Proboszcz Katedry podziękował wykonawcom, wspomniał o przesłaniach ich wierszy. Wzruszył się obrazem, wręczonym mu z wdzięcznością przez Czesława Gandę. Obraz namalowany przez uczestnika wcześniejszych Warsztatów przedstawiał Katedrę sprzed lat.

Po koncercie odprawiona została msza w intencji uczestników Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych. Niech spełnią się nasze modlitwy, byśmy mogli w zdrowiu spotykać się i rozwijać zdolności twórcze w tak miłej atmosferze i warunkach bytowych, stworzonych przez Kierownictwo RSTK.

Alina Kruk

ABY TRUDNE STAŁO SIĘ ŁATWYM..

 

Tak twierdził Moshe Feldenkrais, który był fizykiem, inżynierem, naukowcem i sportowcem – twórcą metody pracy z ciałem.

 

Dr Przemysław Pieczyński jest psychologiem szkolnym i sportowym, wzorującym się na metodzie. M. Feldenkraisa. W swoich badaniach udowodnił, że jeśli przełamie się blokady wytworzone przez jednostki, to wszystko jest możliwe. Stwierdził też, że nawyki można pokonać. Umysł ma przewagę nad wykonaniem i wykorzystuje tylko jedną czwartą energii. Rozwój talentów i pasji można osiągnąć w każdym wieku, ponieważ neuropatyczność mózgu powoduje, że nawet po przebytych urazach tworzy nowe kanały przepływu informacji. Przyzwyczajenia i nawyki (neurobiologia) można pokonać wierząc, że jeśli wprowadzimy w życie swoje oczekiwania i pokonamy bezradność (neuroregulacja), nauczymy się obserwować i odprężać, to jest to kluczowa zmiana w rozwoju człowieka. Następuje regeneracja i możliwa jest realizacja każdego zadania, gdy uwierzymy we własne siły.

Oznacza to, że wszystkie zadania wykonywane przez nas zależą tylko od nas.

 

Tadeusza Weronika Dziadosz

 

W OBIEKTYWIE

Kiedy Czesław Ganda poprosił mnie o poprowadzenie w 2022 roku Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych z fotografii, poczułem się wyróżniony, ale też lekko przerażony. Czy dam radę? Chociaż teoretycznie wiedziałem na czym polegają Warsztaty (bo kto w Gorzowie o nich nie słyszał – przecież odbywają się od blisko 40 lat!), to w praktyce miał to być mój całkowity debiut. Czas pokazał, że moje obawy były bezpodstawne. Trafiłem na wspaniałych ludzi. Przede wszystkim przekonałem się, że moi podopieczni już dużo wiedzą. Ponieważ tylko ja byłem debiutantem w naszej grupie, dało się zauważyć, że nauka z ich wcześniejszych bytności na Warsztatach nie poszła w przysłowiowy las. Żyjemy w fotograficznie ciekawych czasach. Dzisiaj fotografuje niemal każdy. Robimy zdjęcia już nie tylko aparatami. W kieszeniach nosimy iphone’y, smartfony, zwykłe telefony… i wszystko fotografujemy. Okazało się, że moje 40-letnie doświadczenie fotograficzne (teoretyczno-praktyczne) i spontaniczność oraz otwartość grupy wspaniale się uzupełniają. Temat zajęć praktycznych (fotograficznych) nie był łatwy: gorzowskie murale. Jeszcze przed pierwszym wspólnym wyjściem do miasta w poszukiwaniu ściennych malowideł okazało się, że pierwsze zdjęcia już są! Czujne oczy fotografów wyłapały pierwsze murale na domach gdy Ci, szli z Domu Kultury (gdzie się odbyło spotkanie otwierające Warsztaty) do biblioteki wojewódzkiej, gdzie m.in. zaprezentowała się grupa literacka i poeci. Od razu było widać duże zaangażowanie uczestników Warsztatów. Przecież dopiero przyjechali z różnych zakątków Polski i jeszcze nie znali miasta pod kontem murali, ale już pracowali. Również parogodzinny wspólny spacer po Gorzowie i wspólne rozmowy pokazały, co potrafią dostrzec na ścianach i jak kapitalnie potrafią podejść do tematu. Sprzęt czy wiek nie miały wielkiego znaczenia. Po prostu: powstawały fajne zdjęcia przy wspaniałej zabawie i nauce.

Na drugą część zajęć przenieśliśmy się do Torzymia. Tu, w odróżnieniu od zajęć w Gorzowie, wszyscy spotykaliśmy się w jednym miejscu. I tu, dla mnie debiutanta na zajęciach, miłe zaskoczenie. Każda grupa musiała się  zaprezentować, ale nie sama sobie. Musiała pokazać się wszystkim (wcześniej o tym nie wiedziałem). Można by pomyśleć, po co my fotograficy mamy patrzeć na zajęcia plastyków, filmowców czy poetów? Nawet nie zdawałem sobie sprawy, ile inspiracji dla własnej działalności można znaleźć podpatrując inne grupy. Nawet we fragmencie wiersza można było znaleźć coś, co podsuwało pomysły do zdjęć, bo przecież nie fotografowaliśmy tylko murali. Genialny pomysł! A jaka wielka frajda, gdy przychodzi kolej na naszą grupę. Gdy dociera do ciebie, że oglądają cię (albo słuchają) prawie wszyscy.

Ale najfajniejsze były te powszechne dyskusje (czasem spory, ale one rodzą najwspanialsze owoce), w każdej grupie. W naszej – dyskusje o fotografii, które nie wiadomo kiedy przenosiły się na niwę fotograficzno-filmową, czy fotograficzno-plastyczną. Muszę tu dodać, że niektórzy uczestnicy brali udział w kilku grupach, co tylko pokazywało ich wszechstronność. Dla mnie to była niezwykła nauka, niezwykłe doznania. Wspólne fotografowanie, a potem wymiana spostrzeżeń i dyskusje, które trwały do późna, które przerywała tylko kolacja, albo Czesław, by przywołać grupę do wspólnych zajęć. Dni i wieczory były za krótkie na rozmowy. I ten finał naszych spotkań, gdy wszyscy zaprezentowali się z najlepszej strony. Żal było odjeżdżać.

Dzisiaj myślę sobie, że jeżeli ja (ten z dużym doświadczeniem i stażem) wywiozłem tyle nowej wiedzy pozyskanej od innych, to ile każdy z naszej grupy przyswoił takich nowości dla siebie? Siedzieliśmy i rozmawialiśmy o fotografii, o sprzęcie, bo to takie nasze „zboczenie”, że musimy pokazać jak działa mój Nikon i czym się różni od jego Canona. Albo na pytanie: jak zrobiłaś to zdjęcie? ktoś rysował na kartce papieru jak się ustawić i jak ustawić aparat, by wyszło takie ujęcie jak na jej zdjęciu. Rysujemy, bo to trudno, ot tak wytłumaczyć.

Dzisiaj pisaliśmy do siebie na Facebooku: ja i Bolek Polarczyk. Od Warsztatów 2022 roku super kumpel z Zielone Góry. Przed Warsztatami nie wiedzieliśmy o swoim istnieniu, na Warsztatach ustaliliśmy nawet, że mamy wspólnych znajomych. Widziałem ostatniego dnia ile adresów zapisano w telefonach, ile numerów i ile znajomości zawiązały Warsztaty.

Gdyby ktoś mnie zapytał: czy warto było być na Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych z fotografii? Odpowiem: po stokroć tak… Dziękuję Wam: Tobie Czesławie i Tobie Krysiu za zaproszenie i Wam moja wspaniała grupo fotograficzna za tych kilka wspaniałych dni…

Kazimierz Ligocki

LEKCJE LITERACKIE W LICEUM W SULĘCINIE

Jak to w życiu bywa, mamy dni dobre, wesołe, spójne, kształcące. Do takich należą Warsztaty Artystyczne organizowane przez Czesława Gandę, prezesa Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Gorzowie Wlkp. Dwudziestego szóstego września poeci i pisarze wzięli udział w lekcjach literackich, które odbyły się w Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Sulęcinie.

Na dużej tablicy jednej ze ścian  było napisane:

„To niebywałe, prawda? Jestem Bogiem na zawsze z Tobą. Twoje trudności z uwierzeniem we Mnie to przejaw Twej słabości, siły czy bezradności? Mój plan na Twoje życie jest pełny Mej tęsknoty i miłości – a Ty gdzie jesteś ? Szukam Cię. Odezwij się.” – Jezus Chrystus

Odniosłam się do cytatu i intuicyjnie wprowadziłam go w temat, bowiem moje wszystkie powieści to  szukanie Boga w sobie, gdyż emigracja i saksy wyzwalają w człowieku zupełnie nowe emocje. W moim przypadku emigracja uzmysłowiła mi, że jestem patriotką. Młodzież w skupieniu i w idealnej ciszy słuchała o emigracji Polaków po akcesji Polski do Unii Europejskiej, bo moje książki opowiadają o pracy opiekunek. Chciałam uzmysłowić uczniom, jak ważne dla każdego człowieka jest spotkanie ze starością i cierpieniem. Poruszyłam też logos śmierci i dokonałam porównania, które wypadło niekorzystnie dla młodych ludzi. W Polsce młodzież chroni się od spotkania ze starością, bo kult młodości i urody jest na topie. Na Wyspach natomiast jest zwyczaj, że młodzież licealna ma systematyczne wizyty z przygotowanym programem dla rezydentów domów opieki, który urozmaicić może im życie, a jednocześnie dać seniorom wiele radości w ich ostatnich dniach. To zasłuchanie przerwałam opowieścią o żebraku, które miało ułatwić zrozumienie, czym jest poezja. Wówczas przeczytałam wiersz o jesieni. W oczach uczniów błyskały świetliki.

Drugą część lekcji, z wprawą pedagoga i trenera umysłu, poprowadziła Eliza Danilczuk z Wrocławia. Była to lekcja z psychologii na temat wiary w siebie i wiary w swoje możliwości. Przekonywała, że trudne może stać się łatwym. Zachęcała do pisania, korzystając z refleksji Olgi Tokarczuk, że to, co niezapisane, nie istnieje. Z wprawą trenera umysłu dała młodym nadzieję, że w klasie narodzi się duch poety lub pisarza. Młodzież zareagowała radosnym śmiechem na żartobliwe opowiadanie o Kubusiu Puchatku. Było też o trudach tworzenia. Eliza poruszyła temat o przesiedleńcach na obecnych terenach na podstawie wiersza „Przesiedleńcy”. Na zakończenie powiedziała: „Droga młodzieży, w przyszłości wychodźcie bogato za mąż i bogato się żeńcie”, czym spowodowała wesoły nastrój w klasie. Szkoda, że zadzwonił dzwonek i zabrakło czasu na dyskusję, ale licealiści dali nam do zrozumienia, że w ich umysłach pozostał intelektualny smak pisania. SMAK SŁOWA.

Łucja Fice   

W LO. W SULĘCINIE

W dniu 26.09.2022 (poniedziałek) odbyliśmy spotkanie autorskie poetów: Teresa Stąpór, Mieczysław Szabaga i Krystyna Wulert, w I Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza w Sulęcinie.

Podczas spotkania autorzy zaprezentowali własną twórczość i opowiedzieli o swojej drodze poetyckiej. Młodzież z wielkim zainteresowaniem wysłuchała poetów, których na wstępie przedstawił Czesław Ganda, prezes Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Gorzowie Wlkp. oraz organizator XXXIX Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych. Obserwując zachowanie młodzieży oraz dyskusję, jaka się wywiązała w trakcie spotkania uznaliśmy, iż uczniowie wykazali się ogromną kulturą odbioru poezji i osobistą. Świadczy to o tym, że współczesna poezja wbrew opiniom wciąż trafia do młodych odbiorców. Dowodem na to jest fakt, że dzwonek na przerwę nie przeszkodził w wysłuchaniu do końca wiersza Teresy Stąpór.

Dziękujemy Organizatorom.

Teresa Stąpór, Mieczysław Szabaga i Krystyna Wulert 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Podobne wpisy